Rybaczówka. Tablicowa księga gości weselnych. Detal ślubny.

Kasia & Adrian | Zdjęcia ślubne Otwock


Kasia & Adrian | Zdjęcia ślubne Otwock


Po pierwszej połowie meczu Szwajcaria – Polska, zarzuciłem na ramię wcześniej przygotowaną torbę ze sprzętem fotograficznym  i udałem się prosto do domu Panny Młodej – Kasi. Z pewnością data ślubu Kasi i Adriana pozostanie na dłużej w pamięci ich bliskich, którzy są kibicami naszej Reprezentacji 😉 Kiedy dotarłem na miejsce, duży drewniany dom, otoczony lasem zrobił na mnie wrażenie. Niczym spokojna oaza pośrodku gwarniejszego miasta.

W trakcie pobytu u Panny Młodej, telewizor odkąd wszedłem był włączony. A na ekranie co? Nie inaczej – mecz Szwajcaria – Polska! Po niedługiej chwili przyjechał Pan Młody – Adrian, w towarzystwie swojego świadka. Kasia i reszta byli już gotowi. Na szczęście mieliśmy niewielki zapas czasu, bo w telewizji właśnie rozpoczynały się rzuty karne. Jedna z mam zaproponowała, żeby już zacząć błogosławieństwo… Ale w domu Kasi panowała przewaga mężczyzn, więc odpowiedź Panów była jednogłośna – NIE! Najpierw karne! I przez najbliższy czas wszyscy oglądaliśmy ten mecz. Tak czy inaczej – było warto, bo Polska wygrała ze Szwajcarami, a to wprawiło wszystkich w jeszcze lepszy nastrój.

Takim akcentem przeszliśmy do błogosławieństwa. Reportaż ślubny w Otwocku przeniósł się do Parafii Niepokalanego Serca Maryi (Śródborów). Jeśli obserwujecie mojego bloga, to na pewno znacie  już ten kościół, fotografowałem tam reportaż ślubny w Otwocku Wioli i Grześka. Po tym jak już Kasia i Adrian powiedzieli sobie sakramentalne „TAK”, przenieśliśmy się na zewnątrz, przed kościół, gdzie zaproszeni  goście składali Młodej Parze życzenia. Z kościoła pojechałem do Otwocka Wielkiego, gdzie znajdowała się znana mi już sala weselna „Rybaczówka”. W środku, wszystkich powitał zespół Robsong. Zaczęły się pierwsze toasty, pierwsze tańce…

…ale myślę, że najlepszą narracją będą fotografie, dlatego w tym miejscu zapraszam do obejrzenia zdjęć ślubnych Kasi i Adriana.

Miłego oglądania 😉

 

Reportaż ślubny Kasi i Adriana


 

Dziękuję za dotrwanie do końca! 🙂


Jeśli zdjęcia się spodobały – będzie mi miło jeśli napiszesz komentarz, zostawisz polubienie lub po prostu udostępnisz ten wpis znajomym 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *