Piękno ceramiki ludowej polega w pierwszym rzędzie na wytworności linii sylwety, a występujące tu i ówdzie zdobienia zrytmizowanym linearnym wzorkiem są nowszego pochodzenia i mniej odpowiadają archaicznemu charakterowi białostockich siwaków niż dawniejsze nieregularne, pionowe linie gładzeń. Poza siwakami wytwarzane są tutaj także i inne rodzaje ceramiki, jak naczynia polewane, a dawniej również (w Sejnach) ma­lowane na białej polewie. Znajdujemy też w Białostockiem rodzaj rzeźby glinianej w postaci zabawek z gwizdkiem, któ­rym nadaje się syntetyczny kształt ptaszków lub koników. Do rozpatrzenia pozostała jeszcze zdobiona tkanina. Znacze­nie jej na tym terenie wynika z dwóch faktów: jest powszech­na, wszędzie uprawiana i żywa, rozwijająca się oraz wystę­pują tu odmiany będące krańcowym zasięgiem wpływów ob­cych. Wyróżnić w niej można cztery, zupełnie odmienne typy: pasiaki i kraciaki, charakterem swym związane z tkactwem ludowym polskim, tkaniny typu nadbałtyckiego, znane u nas głównie pod nazwą „radziuszek” wileńskich, dalej dość dotąd tajemnicze ,,sejpaki” i w końcu — głośne tkaniny podwójne, które ściągają na siebie całą uwagę, przysłaniając zjawiska z punktu sztuki ludowej znacznie ważniejsze, o cha­rakterze naprawdę lokalnym. Najciekawszy jest proces łą­czenia się na Białostocczyźnie (a także na północnym Podla­siu) pasiastego i kraciastego wzoru polskiego z ruskimi w swo­jej genezie uskokami oraz kostkowym ornamentem radziuszek.